Nie chciałam słuchać tego albumu, nie chciałam go mieć, nie podobał mi się… ale wszystko zmieniło się po drugim przesłuchaniu i tak naprawdę nie wiem dlaczego.
Może to zbyt długie trollowanie papy YG w przypadku tego albumu? Albo to wynik tego, że nie miałam czego słuchać, bo Bangi nic ostatnio nie wydały? A może ten album jest zwyczajnie dobry? Zobaczmy…