8/22/2015

Kolekcjonerskie: GD & TOP - Play With GD & TOP


To było moje marzenie, żeby posiadać ten making book. Kocham płytę GD & TOP (jej recenzja wkrótce) i ich playboy koncept. Ponieważ to edycja limitowana, w dodatku od kilku lat wyłączona z druku, nie sądziłam, że uda mi się ją zdobyć. Ale marzenia się spełniają. Potrzebujesz jedynie odpowiedniego czasu, miejsca i kasy :P

TYTUŁ: Play with GD & TOP
RODZAJ: making book
ARTYSTA: GD & TOP
ROK WYDANIA: 2011
WERSJA: koreańska
EDYCJA: limitowana
NAPISY: angielskie
LICZBA PŁYT: 2 DVD
PHOTOBOOK: 100 stron
ZAKUP: ebay
CENA: 86 $ / ok. 320 zł (przed out of print kosztował 50 $ / ok. 180 zł)

OPAKOWANIE



Pudełko jest ładne, sztywne, w stylistyce z tamtego okresu wydawania płyt przez YG, więc na bogato. Jest tak duże jak mój laptop (20-25 cm długości) i skrywa w sobie takiej samej wielkości 100-stronicowy photobook z procesu powstawania płyty i jej promocji oraz 2 DVD

Na spodzie wieka znajduje się niezła niespodzianka, bo słowa i autografy Smoka i Tabiego. Nie znalazłam nigdzie tłumacznia i wciąż nie wiem, co dokładnie napisali :( Jeśli ktoś bardziej się na tym zna, proszę o pomoc.


Ale naskrobał -.-


Z samego patrzenia na wszystkie te dobra wywnioskowałam, że warto było je kupić, ale oczywiście jest też pewien haczyk, o którym opowiem później.

ZAWARTOŚĆ




Na pierwszej płycie mamy event promujący płytę za granicą i makingi do teledysków

Gdy pierwszy raz (i jedyny) ją włączyłam to… niesamowicie mi się dłużyła :D W sensie, pierwszy event trwał z godzinę :O Prowadził go jakiś stary facet i przepytywał Smoka i Tabiego. Było tam jeszcze jakieś odliczanie i nie wiem, czy oni nie pokazywali tam przypadkiem ich teledysków. 

Makingi do mv to zdecydowanie najlepsza część Play with. Uwielbiam każdą z prezentowych tu piosenek. Mamy imprezowe High High, hip-hopowe Knock Out, kokieteryjne Don't Go Home, erotyczne Baby Good Night. Każdy z nich wart jest obejrzenia nawet kilka razy. 

Najbardziej rozśmieszyło mnie Baby Good Night i Tabi. Ta jego binguwatość to totalna masakra :D Najpierw się wygłupia, a potem w perwersyjny sposób je sobie truskawkę. Ciężko to wytrzymać :P 

High High to była zaaranżowana, ale jednak prawdziwa impreza, na której się piło i tańczyło. Wyszło bardzo naturalnie. 

Knock Out to abstrakcja zarówno jako mv i making. Kręcono go w hali z mnóstwem dziwnym przedmiotów. 

Najsłodsze jest Don't Go Home, ale jak wskazuje tytuł ma drugie znaczenie :P No i występuje tam dziewczynka, więc jest ciekawiej. Kręcono go w uroczym mini miasteczku. 

Na drugiej płycie mamy wywiad, nagranie z sali tanecznej, sesji zdjęciowej i występów w TV.

Smok świetnie tańczy to pewne, ale Tabi wcale nie jest dużo gorszy tylko się ukrywa ze swoim talentem :P (tak, tłumaczę go). 

Sesja zdjęciowa jest ciekawa i pasuje do nich, ale też nie ma z mojej strony ochów i achów. Traktuję ją neutralnie. 

To, co zauważyłam jeśli chodzi o nagrania występów w programach muzycznych to ciągłe powtarzanie tej samej piosenki, żeby było lepiej i bardziej. Ja bym się nieźle zirytowała, jakbym musiała powtarzać to samo 10 razy (to były nagrania do Inkigayo, czyli nie na żywo). 

DODATKI



Photobook jest pięknie zrobiony z wysokiej jakości papieru i ładnych ujęć. Trochę ciężko go przeglądać i tym bardziej robić mu zdjęcia, dlatego wszystkie, które dodałam są takie krzywe :P

Nie jestem wielką fanką zdjęć z tego albumu tak, jak to było w przypadku makingu ze Sri, ale photobook dobrze zgrywa się z DVD i jest jakby wizualnym podsumowaniem tego, co oglądaliśmy na płytach. 

Galeria moich ulubionych zdjęć

Szalony Kapelusznik i Punk-rockowy Książę. Jak mi się ten cylinder zawsze podobał!
Aż sama kiedyś kupiłam podobny :P
Minęły 4 lata, a te kurtki wciąż są fajne.
To chyba fryz z High High, wszędzie poznam Smoka rozjechanego przez walec.
High High party i słynny płaszcz w czaszki.
Oraz równie słynny mundur SS,
HOT!!!
Przeczytałam, że wóda była z Włoch. Nie sądziłam, że we Włoszech też robią wódkę :D
Nie wiedzą, co dobre.
Tabi, nie musisz się chwalić pustym kieliszkiem!
Moje ulubione zdjęcie w stylistyce z Baby Good Night.
No popatrzcie jaki wygnieciony! Widać, że nie ma żony :P
Trudne sprawy na kozetce u psychiatry w Knock Out.
Jadą bracia Rosjanie!
A ja wciąż nie czaję tej stylizacji :P
Słynny irokez Tabiego.
Naprawdę jak wujek i siostrzeniec :P
A tu jakby ktoś mu domalował włosy lol
Kurcze, Smok jest taaaaaki słodki tu!
Ze skandalistką Bom w bardzo udanym Oh Yeah.
To był chyba wywiad. Głowy nie dam sobie urwać.
Powiem szczerze - oglądałam DVD dobry rok temu.
To z tego godzinnego eventu, na którym nie wiem do końca, o co chodziło :P
Ale jest papa - jest impreza.

PODSUMOWANIE


Play with GD & TOP to ogromna kopalnia dodatków. Jedna płyta trwa ok. 2 godziny a może i więcej. Ciężko się skupić na każdym z osobna, więc zrobiłam ich skrótowy opis. 

Making jest warty kupienia i zawsze chciałam go mieć. Mam tylko jeden problem. Chyba moje uczucia do tamtej płyty i konceptu lekko się wypaliły. Przez 4 lata wiele się zmieniło w BB. Muzyka lepsza i gorsza, ale nowsza. Mimo, że Play with ma ode mnie najwyższą ocenę, nie jestem już tak emocjonalnie przywiązana do posiadania tego makingu, co kiedyś. Pozostała jedynie nostalgia.

Podobno jeśli dostaniesz w ręce coś, co zawsze chciałeś mieć, przestaje cię to fascynować. Teraz mam inny cel - zaliczenie koncertu Bangów. Potem mogę już spokojnie umierać.

16 komentarzy:

  1. O Boziu. Świetny artykuł. TOP jest na tych zdjęciach tak niesamowicie przystojny, a Smok tak młodziutko wygląda... Co do ich duetu - uwielbiam ich razem, ich głosy świetnie ze sobą współgrają. Jestem teraz jeszcze ciekawa - w jaki sposób kupiłaś tę płytę? MADE też masz zamiar kupić? x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na eBayu, bo ktoś miał dobrą ofertę, zazwyczaj ten making jest dwa razy droższy >.<

      Kupiłam kilka płyt, ale też kilka już sprzedałam. Korzystam ze streamingu muzyki i raczej nie zamierzam kolekcjonować CD. Jednak jakimś dziwnym trafem mam obie płyty Bangów (bo tylko dwie wydali), więc w sumie zastanowię się nad MADE :P Ciekawe czy dodadzą kolejne dwie piosenki.

      Usuń
    2. Myślę, że z powodu opóźnienia wydania MADE będą tam dwie nowe piosenki, bo jakim problemem byłoby zgranie wszystkich dotychczasowych piosenek na jedną płytę? hah.

      Też nie kolekcjonuje CD, ale myślę, że warto mieć chociaż jedną płytę zespołu, którego słuchało się w młodości i do tego kiedyś powrócić. Ja nie mam pojęcia jak się za to zabrać, więc jakbyś zamawiała, to weź mi napisz. Wtedy jeśli byś mogła - wytłumaczysz mi jak to zrobić (bo jestem w tym zielona). :p

      Usuń
    3. Ja słyszałam ze psikus z MADE jest taki że na oficjalnej płycie wszystkie piosenki będą nowe będzie ich 8 chyba... Więc nie da się na jednej płycie uzbierać dotychczasowo wydanych. Żeby je mieć trzeba po prostu kupić płyty M,A,D i E. Trochę lipa ale YG lubi pieniążki ;P
      Co do koncertu BB to też bym chciała iść ale jest to kompletnie poza moim zasięgiem i już nawet nie chodzi o to że nie przyjadą do polski. Ich bilety są po prostu cholernie drogie !!

      Usuń
  2. Meg, przeczytaj sobie post Ary http://burzawidzianaprzezarbuz.blogspot.com/2014/09/kilka-sow-o-zamawianiu-pyt.html. W przypadku k-popu dochodzi jeszcze ebay i Allegro, ale tam drogo. Myślę, że utworzę wkrótce post o zamawianiu płyt etc. Jeśli zdecyduję się na MADE dodam ogłoszenie o tym, kto chciałby się ewentualnie dołączyć :)

    O matko?! Serio? Wszystko nowe? To trochę nielogiczne, ale jak powiedziałaś YG lubi kaskę :P

    Potwierdzam z biletami. Kiedyś koreańskie koncerty kosztowały 88 000 lub 99 000 wonów co daje 270 i 303 PLN. Zagraniczne koncerty są dużo droższe, już zwłaszcza po nagrodzie MTV i sukcesie Alive oraz Fantastic Baby.

    Zerknęłam na ceny koncertów w USA, które odbędą się w październiku, a dokładniej jednego w New Jersey.

    Standardowe bilety:

    Miejsca w wyższych rzędach: 65 - 125,50 USD (239 - 462 PLN)
    Miejsca pośrodku: 65 - 165,50 USD (239 - 610 PLN)
    Miejsca w niższych rzędach: 99,50 - 199,50 USD (366 - 735 PLN)
    Miejsca na płycie stojące: 199,50 - 239 USD (735 - 881 PLN)
    Miejsca na płycie + wejście na sound check: 239 USD (881 PLN)
    Miejsca platynowe (najlepsze miejsca w poszczególnych sektorach: 375 USD (1382 PLN)

    Istnieją dwa pakiety VIP:

    M.A.D.E Ultimate VIP Experience: 599 USD (2208 PLN)
    Bae Bae VIP Package: 399 USD (1470 PLN).

    Dla porównania standardowe bilety na koncert One Direction z 3 września w tym samym mieście kosztują od 29,50 USD do 115 USD (108 - 423 PLN). Czas zmienić zespół :P

    Poza tym, oprócz ceny biletu nie można zlekceważyć ceny samolotu i być może noclegu, jedzenia, biletów komunikacyjnych etc. Można się srodze zdziwić jak to wszystko jest drogie, a już zwłaszcza w Wielkiej Brytanii, gdzie przelicznik funt - złoty jest dla nas jeszcze bardziej niekorzystny niż funt - euro. Z drugiej strony jeśli naprawdę ci zależy, da się to zrobić. Trzy lata temu kilku członków polskiej strony internetowej o Bangach pojechało na ich koncert do Londynu. Kombinowaliśmy z Arą, żeby też się wybrać, ale Bangi zrobiły psikusa, bo do ostatniej chwili nie podano dokładnej daty koncertu, a potem gdy już ją poznaliśmy, rozpoczęli sprzedaż biletów na 5 dni przed występem (!). Przyznam, że byłyśmy w niezłym szoku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście przelicznik euro - złoty nie funt - euro.

      Usuń
  3. O, przeanalizuje ten post. Byłoby świetnie, gdybyś zrobiła taką możliwość, spadłoby mi to z nieba. :p
    Co do nowych piosenek - naprawdę w to wątpię. Skoro były single "M", "A", "D", & "E", i płyta ma się tak nazywać, głupio byłoby dawać inne piosenki. Wtedy płyta miałaby inną nazwę, tak sądzę.

    Kurcze, strasznie chciałabym się pojawić na ich koncercie, tym bardziej, że nie wiadomo ile razem będą jeszcze trwać. Dodatkowo wojsko się kłania. TOP w Korei w tym roku ma lat 29, a do 35 muszą iść. Nie zostało mu wiele czasu. Nie mówiąc o reszcie, bo różnica wieku między nimi nie jest tak duża.

    Dziwi mnie też to, że BB niechętnie jeżdżą do Europy na trasę. Jest tyle zespołów, które były (lub będą) nawet w Polsce, a tym to się nie chce ruszyć nawet do Londynu (słyszałam, że nie ma być tego miasta w trasie MADE, ale... who knows?) lub Berlina. Wydaje mi się, że mają tutaj też mnóstwo fanów, nie tylko w Ameryce czy Australii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ^^

      Tak, to jest dziwne. Jeszcze bym zrozumiała, że to młody, biedny zespół, a wony mają przelicznik jak dolary, więc euro byłoby za drogie, ale Bangi są jednym z najbogatszych zespołów. Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje. Mimo to sądzę, że pojawią się w Europie na trasie MADE, tylko daty będą podane na końcu. Wtedy też tak było. Jesteśmy dla nich murzynami świata czy co xd

      Usuń
  4. Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego G-dragon jest taki smutny i ludzie piszą mu w komentarzach na insta żeby się trzymał?? coś się stało?

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda na to, że zerwał z Kiko na dobre. Dziś wyszły jakieś artykuły od informatorów kimkolwiek są, YG wciąż nie potwierdziło ich związku i nie skomentowało rzekomego rozstania.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dla mnie zdjęcie Dragona i TOPa z napisem: "If you didn't know? Now you know" ma dla mnie drugie dno hahahahahahahahaha :D Aż mi się przypomniało pewne yaoi z nimi :P

    OdpowiedzUsuń
  7. To są właściwie one shoty z różnymi kompilacjami chłopaków, ale czytając to miałam ubaw po pachy :P I zaznaczę tu, że to były moje pierwsze opowiadania yaoi, które czytałam :D

    http://bigbang-yaoi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Zrobilabys moze kiedys artykul w ktorym rozpisalabys sie o wszystkich twarzach Jiyonga? (Slodki, playboy, sad boy etc) i takim jaki naprawde sadzisz ze jest?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciekawy pomysł! Pomyślę nad tym ^^

      Usuń